Św. Paweł Danei – Miłośnik Krzyża

Adam Kowalik

Mistyk, asceta, czciciel Męki Pańskiej, misjonarz, przewodnik dusz, założyciel zgromadzenia zakonnego. Tak pokrótce można by scharakteryzować świętego Pawła Daneiego, osiemnastowiecznego włoskiego zakonnika i kapłana, który znany jest szerzej jako św. Paweł od Krzyża.

Urodził się 3 stycznia 1694 roku w miejscowości Ovada, w pobliżu Alessandrii (Piemont). Jego ojciec, Łukasz, był drobnym kupcem. Matka Anna Maria Massari zajmowała się domem. Paweł, jako najstarszy z rodzeństwa pomagał ojcu w działalności handlowej. Niewiele czasu pozostawało mu dla siebie. Mimo to nie zaniechał edukacji. Imponującą wiedzę zawdzięczał w dużej mierze wytrwałej lekturze.

Syn pobożnych rodziców

Oboje rodzice odznaczali się żarliwą wiarą, którą przekazali dzieciom. Paweł wyrósł na pobożnego i ułożonego młodzieńca. Jego relację z Bogiem pogłębiło oświecenie, jakie otrzymał w 1713 roku podczas nabożeństwa. Świadom swych wad, postanowił udoskonalić własne życie duchowe. Pragnął jeszcze bardziej kochać Boga i przylgnąć do Niego.

Gdy papież Klemens XI w 1715 roku zaapelował do katolików, by zaangażowali się w krucjatę w obronie atakowanej przez Turcję Wenecji, Paweł Danei zapalił się do tej idei. Odbył spowiedź z całego życia i gotowy na śmierć męczeńską, zaciągnął się w szeregi wojsk chrześcijańskich. Jednak podczas modlitwy w jednym z kościołów Cremy, Bóg dał mu poznać, że jego przeznaczeniem jest inna walka – duchowa. Porzucił więc szeregi wojska i powrócił do domu. Nadal jednak nie bardzo wiedział, co ma robić. Wszechmogący prowadził go do zrozumienia powołania drobnymi krokami, przez zsyłanie natchnień.

Wzrastanie do świętości

Jedno z pierwszych otrzymał jeszcze w 1717 roku. Podczas wędrówki wzdłuż wybrzeża dojrzał stojący na górze malutki kościół. Poczuł pociąg do życia pokutnego w ubóstwie. W roku następnym Bóg dał mu natchnienie, że powinien zgromadzić wokół siebie towarzyszy. Latem 1720 roku oczyma duszy zobaczył swą postać w czarnym, żałobnym habicie, z wyszytymi na piersi białą nicią: sercem, krzyżem i Najświętszym Imieniem Jezus – pamiątką Męki Zbawiciela. Zrozumiał, że jego powołaniem jest założenie nowego zgromadzenia pokutnego, które będzie nosić objawione mu w widzeniu stroje.

Na razie mieszkał z rodzicami w miasteczku Castelazzo. Rodzina Danei osiedliła się tu w 1717 roku. Prowadził intensywne życie duchowe, oparte przede wszystkim na częstym przystępowaniu do sakramentów świętych, długich adoracjach Najświętszego Sakramentu i wygłaszaniu egzort w konfraterni św. Antoniego Opata. Bratnią duszę znalazł w swoim młodszym bracie, Janie Chrzcicielu, który uznawał jego autorytet w życiu duchowym.

W końcu swoją sprawę przedłożył biskupowi Alessandri, Franciszkowi Arbario di Gattinara, który zezwolił mu na włożenie habitu, jednak jeszcze bez emblematów Męki Pańskiej. Obłóczyny miały miejsce w piątek, 22 listopada 1720 roku. Zgodnie z poleceniem hierarchy, młody Danei odbył potem rekolekcje, podczas których opracował regułę planowanego zgromadzenia.

Zgodnie ze wskazówką hierarchy udał się do Rzymu, by poprosić papieża o zgodę na założenie nowej wspólnoty. Niestety, nie udało mu się dotrzeć do Namiestnika Chrystusa. Postanowił więc poświęcić się życiu wewnętrznemu i wraz z bratem Janem Chrzcicielem zamieszkał w pustelni na Monte Argentario. Tu przeżył szczęśliwy okres poświęcony modlitwie i medytacji. Osiągnął wtedy wyżyny kontemplacji i przeżył mistyczne zaślubiny z Bogiem. Stało się to w 1722 lub 1723 roku, w święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.

Naturalnie nie zarzucił planów stworzenia nowej wspólnoty. W tym celu przeniósł się do Gaety. Po dwuletnim pobycie w tym mieście, w pierwszej połowie 1725 roku, wsparty radami zaprzyjaźnionych hierarchów, ponownie udał się do Rzymu. Tym razem udało mu się porozmawiać z Ojcem Świętym Benedyktem XIII, który życzliwie odniósł się do planów ascety i pozwolił mu na gromadzenie wokół siebie towarzyszy.

Nie od razu braciom Danei udało się pozyskać nowych pokutników – czcicieli Męki Pańskiej. Krótki okres posługi w rzymskim szpitalu św. Gallikana okazał się pod tym względem bezowocny. Przyniósł jednak wielki skok w dziedzinie życia duchowego. Bracia odbyli kurs teologiczny zakończony przyjęciem święceń kapłańskich 7 czerwca 1727 roku. Po powrocie na Monte Argentario mogli już bez przeszkód głosić rekolekcje w okolicznych parafiach. Otaczała ich opinia świętości. Mimo niespokojnych czasów (trwała wojna o polską sukcesję) udało się ukończyć budowę pierwszego klasztoru w Orbetello.

Kolejne lata to czas poszukiwania przez Pawła i pierwszych pasjonistów ostatecznej formuły zgromadzenia. Po długoletnich staraniach udało się uzyskać zatwierdzenie reguły. Wielu proszonych o opinię duchownych uznawało ją za zbyt surową. Paweł wspierany przez współbraci dopilnował, by złagodzeń było jak najmniej. W końcu zgodził się jednak na takie ustępstwa jak m.in.: noszenie sandałów zamiast chodzenia boso (w Rzymie trasę jego wędrówki zdradzały krwawe ślady stóp odbite na białych schodach) czy zakładanie płaszcza i nakrycia głowy zimą.

Paweł od Krzyża

15 maja 1741 roku Benedykt XIV zatwierdził regułę Zgromadzenia Ubogich Kleryków Bosych pod wezwaniem Najświętszego Krzyża i Męki Jezusa Chrystusa, bo tak brzmiała pierwotna nazwa zgromadzenia. 11 lipca tegoż roku Paweł wraz z 6 współbraćmi złożył pierwszą profesję ślubów zakonnych. Oprócz trzech tradycyjnych ślubów zobowiązali się do szerzenia nabożeństwa i kultu Męki Pańskiej przez rozważanie Jej wraz z wiernymi. Odtąd założyciel posługiwał się imieniem Paweł od Krzyża.

W tym czasie zgromadzenie intensywnie się rozrastało. Głównym jego charyzmatem, oprócz modlitwy, było głoszenie misji ludowych. Zadanie trudne, choć owocne. Biografowie wspominają, jak pewnego razu zaczepił Pawła uzbrojony bandyta i kazał iść ze sobą w las. W gąszczu nagle obrócił się i… poprosił o spowiedź. Znany jest także przypadek skruszonego mafiosa, który chcąc odwdzięczyć się za dar nawrócenia, wyznał Pawłowi: Oddałbym życie za ciebie. Jeżeli masz jakiegoś wroga, to powiedz mi tylko, a ja już potrafię go wykończyć.1

Zgromadzenie pasjonistów rozrastało się coraz szybciej. Gorliwość jego członków budziła szacunek wiernych. Św. Paweł, który do końca życia przewodził braciom, musiał czasem odrzucać propozycje fundacji klasztoru z braku wyrobionych duchowo i doświadczonych zakonników. Starannie odsiewał kandydatów, którzy nie nadawali się do zgromadzenia, gdyż nie posiadali cech charakteru niezbędnych do życia według ciężkiej reguły. Usunął nawet ze wspólnoty drugiego ze swych braci, który wstąpił do zgromadzenia – Antoniego. Służył on potem Bogu jako kapłan świecki.

Następstwem poświęcenia i ascetycznego trybu życia św. Pawła było w ostatnich latach życia wyczerpanie organizmu. Reumatyzm unieruchamiał go na całe miesiące w łóżku, w dodatku tracił słuch. Mimo to dopóki mógł, przyjmował zaproszenia do głoszenia misji. Zawsze zachowywał pogodę ducha, nawet gdy wchodził na ambonę, cierpiąc dotkliwy ból.

Zmagania duchowe

Warto podkreślić, że po pierwszym okresie, w którym młody Paweł przeżywał okres wielkich łask duchowych, nastąpił dlań czas wielkiej próby. Przez kolejne 45 lat odczuwał oschłość duszy i miał poczucie opuszczenia przez Boga. Cierpiał prześladowania szatańskie. Rzadko mógł się cieszyć zsyłanymi przez Zbawiciela pociechami. Przez tę noc duchową, jakże długą, przeszedł jednak zwycięsko i jako siedemdziesięciolatek na nowo poczuł bliskość Boga.

Czas płynął nieubłaganie. Stan zdrowia o. Pawła pogarszał się. W grudniu 1770 roku wydawało się nawet, że jego dni są policzone. Nieoczekiwanie przekazane mu przez papieża Klemensa XIV polecenie powrotu do pracy dla pożytku Kościoła spowodowało nawrót sił witalnych, choć nie zdrowia.

Wreszcie jednak nadszedł kres jego ziemskiej wędrówki. 18 października 1775 roku jego oczy rozbłysły niezwykłym światłem, ujrzał Matkę Bożą z Panem Jezusem w towarzystwie świętych. Zaraz też jego dusza opuściła celę rzymskiego klasztoru, by narodzić się dla Nieba…

1 maja 1853 papież Pius IX ogłosił św. Pawła od Krzyża błogosławionym, a w 1867 roku zaliczył w poczet świętych. Kościół wspomina go 19 października.

Adam Kowalik

1 Edmund Burke CP, Łowca dusz. Św. Paweł od Krzyża, Kraków 1983.

Św. męczennicy Jan de Brebeuf, Izaak Jogues, prezbiterzy, oraz Towarzysze

hebr. imię biblijne Johhanan „Bóg jest łaskawy”
hebr. imię biblijne Jishak „Bóg się uśmiechnął”

Św. męczennicy Jan de Brebeuf, Izaak Jogues, prezbiterzy, oraz Towarzysze

Jan Brebéuf, Izaak Jogues, Karol Garnier, Antoni Daniel, Gabriel Lalemant, Nöel Chabanel, Jan de Lalande i René Goupil, francuscy jezuici, byli misjonarzami pracującymi wśród Indian Huronów i Irokezów w Ameryce Północnej i Kanadzie. Wszyscy zostali umęczeni przez Indian w latach 1642-1649. Papież Pius XI kanonizował ich w roku 1930. Św. Jan Brebéuf przybył na misje do Kanady w roku 1625. Pracował wśród Huronów z wielkim poświęceniem, praca ta szła jednak tak opornie, że w ciągu trzech lat zdołał ochrzcić tylko jedno dziecko indiańskie. Po zdobyciu Quebecu przez Anglików musiał powrócić do Francji, ale po odzyskaniu Kanady przez Francuzów wyruszył znów na misje. Podczas wojny między szczepami Huronów i Irokezów został wraz z Gabrielem Lalemant pochwycony przez Irokezów i po strasznych katuszach zamordowany 16 marca 1649 roku.

Św. Jan de Brebeuf

Św. Jan de Brebeuf, pochodził ze znakomitej rodziny rycerskiej. Urodził się w Normandii 25 marca 1593 r. Wstąpił do jezuitów w 1617 r. Po złożeniu ślubów pełnił obowiązki pedagoga młodzieży (1619-1621), po czym odbył studia filozoficzne i teologiczne (1621-1625). Wyświęcony na kapłana, na własną prośbę został wkrótce skierowany na misje do Kanady. W 1625 r. udał się tam z dwoma kapłanami i dwoma braćmi zakonnymi. Podróż z Francji do Quebecu trwała 2 miesiące. Jan pozostał wśród szczepu indiańskiego Algonchini, gdzie przez pięć miesięcy uczył się języka. Swą dobrocią i okazywaną pomocą rychło pozyskał sobie serca tubylców. Dla wygody własnej i następców ułożył słownik indiańsko-francuski i gramatykę języka tegoż szczepu oraz katechizm. Nie udało mu się jednak pozyskać ani jednego z tych Indian dla Chrystusa. Udał się więc do szczepu Huronów nad rzeką św. Wawrzyńca. I tu pozyskał przyjaźń Indian, ale nie zdołał również nikogo nawrócić. W ciągu trzech lat wyczerpującej pracy: w podróżach po pustynnych bezmiarach, w prymitywie życia, posuniętym do ostateczności, i surowości klimatu – zdołał ochrzcić zaledwie jedno umierające dziecko. Była to najcięższa próba, jaka mogła spotkać misjonarza.

Po zdobyciu Quebecu przez Anglików musiał powrócić w 1629 r. do Francji, ale po odzyskaniu Kanady przez Francuzów (1632) wyruszył znów na misje. Wraz z grupą misjonarzy powrócił niezniechęcony do pracy. W 1636 r. epidemia zaczęła niszczyć wioski Huronów. Misjonarze wychodzili z sił, by ich ratować. Zdołali ochrzcić zaledwie kilkoro umierających dzieci. Dorośli panicznie bali się chrztu. Wtedy o. de Brebeuf zdobył się na heroiczny gest: złożył ślub gotowości na wszystkie cierpienia, byle tylko pozyskać dla Jezusa dusze Indian. Właśnie ta epidemia stała się dla misjonarzy opatrznościowa. Indianie widząc, że białych zaraza się nie ima, zaczęli w nich widzieć czarnoksiężników. Ich heroiczne poświęcenie się dla nich otworzyło wreszcie ich serca. W 1649 r. było już 7 tys. ochrzczonych Indian.

W czasie jednej z uciążliwych podróży w zimie 1640/1641 roku o. Jan złamał łopatkę i przez trzy lata musiał przebywać w szpitalu w Quebec. Wrócił w roku 1644. Niestety, jego dzieło zostało zniszczone przez dzikich Irokezów. 16 marca 1649 r. napadli oni na wioski Huronów i wymordowali większość mieszkańców. Jan do końca zachęcał swoich wiernych: „Dzieci moje, podnieście oczy wasze ku niebu. Bóg widzi nasze cierpienia i męki. Ma dla nas piękną nagrodę”. Irokezi ze szczególną zawziętością dręczyli misjonarza. Widać było całą wściekłość szatana w mękach, jakie zadawał ich ręką, by zemścić się za wydarte mu dusze Indian: Janowi zdzierano paznokcie, zadawano rany, położono go na palu i zaczęto palić żywcem, wypalono mu oczy, wreszcie jego głowę zanurzono w wodzie, by w ten sposób wykpić chrzest. Wściekli, że nie mogli wydobyć z ust męczennika okrzyków boleści, Irokezi zaczęli miażdżyć mu twarz, piersi i całe ciało. W końcu pełni podziwu dla jego męstwa wyrwali mu serce i pożarli je, by mieć bohaterstwo, jakie on okazał. Razem z nim zamordowano Gabriela Lalementa.

Św. Izaak Jogues

Św. Izaak Jogues urodził się w Orleanie w roku 1607. Wstąpił do jezuitów i po ukończeniu studiów wyjechał w roku 1636 na misje do Kanady, gdzie pracował przez kilka lat w niezwykle trudnych warunkach wśród Indian na północ od Wielkich Jezior. Pochwycony przez Irokezów i zawleczony do ich wioski, wycierpiał straszliwe męczeństwo. Po dłuższej niewoli towarzysz Izaaka został zabity, a Izaaka wykupił jakiś litościwy pastor holenderski za 300 funtów srebra i uprosił gubernatora Nowej Holandii, by go przewiózł do Nowego Amsterdamu (dziś Nowy Jork). Tu widok sponiewieranego misjonarza wzbudził powszechną litość; jakiś młody handlowiec przypadł mu na ulicy do nóg, wołając: „Męczenniku Chrystusowy”. Izaak wrócił w roku 1644 do Francji. Okazywano mu powszechnie głęboką cześć; regentka Anna ucałowała jego okaleczone ręce. Wkrótce na gorące prośby Izaaka pozwolono mu powrócić między Indian. Na życzenie rządu francuskiego doprowadził do pokoju ze szczepem irokezów. Jednakowoż 18 października 1646 roku kilku zabobonnych Indian, mniemających, że jest on sprawcą wybuchłej właśnie zarazy, zabiło go toporem.

Św. Paweł Franciszek Danei

łac. paulus mały. drobny

Św. Paweł Franciszek Danei

Św. Paweł Franciszek Danei urodził się w 1694 roku w Ovada (Piemont). Pochodził z zubożałej rodziny szlacheckiej. Mając 19 lat zaciągnął się do armii weneckiej, aby walczyć z Turkami. Ale już po roku podjął życie pustelnika. W jedenaście lat później został kapłanem. Był jednym z największych kaznodziejów XVIII stulecia. Jego pobożność cechowała pasyjność, czyli rozważanie i uczestniczenie w tajemnicy Męki Pańskiej. Powołał zgromadzenie pasjonistów którego celem jest głoszenie nabożeństwa do Męki Chrystusa i wzywanie do pokuty Założył klasztor na Monte Argentario niedaleko Orbetello (1728). Był pierwszym, a zarazem dożywotnim generałem zakonu. Razem z Marią Crocifissa di Gesú powołał także żeńskie zgromadzenie pasjonistek.

Zmarł w Rzymie 18 października 1775 roku. Został pochowany w bazylice św. Jana i Pawła. Beatyfikował go Pius IX w 1853 roku, kanonizował w 1867. Jest patronem pasjonistów pasjonistek oraz orędownikiem nabożeństwa do Męki Pańskiej.

W IKONOGRAFII przedstawiany jest św. Paweł w czarnym, zakonnym habicie z napisem „Passio Domini Nostri Iesu Christi” w obwódce w kształcie serca. Jego atrybutami są krucyfiks i czaszka.

Bł. Jerzy Popiełuszko, prezbiter i męczennik

Bł. Jerzy Popiełuszko, prezbiter i męczennik

gr. georgeo uprawiam, georgos rolnik

Bł. Jerzy Popiełuszko, prezbiter i męczennik

Bł. Jerzy Popiełuszko, prezbiter i męczennik  urodził się 14 września 1947 r. na Podlasiu we wsi Okopy, w parafii Suchowola, z rodziców Władysława i Marianny z domu Gniedziejko. W dwa dni po urodzeniu, 16 września, został ochrzczony w parafialnym kościele pod wezwaniem świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli i otrzymał imię swojego stryja, Alfonsa (zmienił je na Jerzy Aleksander dopiero w okresie nauki w seminarium, w 1971 r.). W tym samym kościele 17 czerwca 1956 r. przyjął bierzmowanie z rąk biskupa Władysława Suszyńskiego. Wybrał sobie wówczas imię patrona archidiecezji wileńskiej – Kazimierza.

W latach 1954-1965 Alek Popiełuszko uczęszczał do Szkoły Podstawowej oraz Liceum Ogólnokształcącego w Suchowoli. Uzyskawszy świadectwo maturalne, zgłosił się 24 czerwca 1965 r. do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie przez siedem lat przygotowywał się intelektualnie i duchowo do przyjęcia święceń kapłańskich.

W dniu 12 grudnia 1971 r. otrzymał święcenia subdiakonatu, a 12 marca 1972 r. – diakonatu. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego dnia 28 maja 1972 r. w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Jako neoprezbiter został skierowany do pracy duszpasterskiej i katechetycznej najpierw w parafii Świętej Trójcy w Ząbkach koło Warszawy, gdzie pracował trzy lata (1972-1975), a następnie do parafii Matki Bożej Królowej Polski w Warszawie-Aninie. Po kolejnych trzech latach, 20 maja 1978 r., został przeniesiony na wikariat do parafii Dzieciątka Jezus w Warszawie na Żoliborzu, skąd 25 maja 1979 r. władza archidiecezjalna skierowała go do pracy duszpasterskiej przy kościele akademickim św. Anny w Warszawie.

Ostatnim miejscem zamieszkania i pracy ks. Jerzego Popiełuszki od 20 maja 1980 r. była parafia św. Stanisława Kostki w Warszawie na Żoliborzu, gdzie jako rezydent pomagał w pracy parafialnej i zajmował się duszpasterstwem specjalistycznym. Między innymi kierował zebraniami formacyjnymi grupy studentów Akademii Medycznej, był duszpasterzem średniego personelu medycznego (pielęgniarek) oraz co miesiąc urządzał dla lekarzy spotkania modlitewne.

Oddzielną kartę życia ks. Jerzego, która doprowadziła go do palmy męczeństwa, było jego bezkompromisowe zaangażowanie się w duszpasterstwo świata pracy, zarówno w okresie tworzenia się „Solidarności”, jak i później, gdy trwał stan wojenny w Polsce oraz po jego zniesieniu. Pomimo szykan ze strony czynników państwowych i esbeckich oraz pomówień i oszczerstw w środkach masowego przekazu, był rzecznikiem i obrońcą godności człowieka, praw ludzkich do wolności, sprawiedliwości, miłości i prawdy, a także heroldem Pawłowego i papieskiego nauczania, że zło należy zwyciężać dobrem. Prawdy te głosił wraz ze swym proboszczem – ks. prałatem Teofilem Boguckim – przede wszystkim podczas nabożeństw za Ojczyznę, urządzanych w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu od czasu ogłoszenia stanu wojennego we wszystkie ostatnie niedziele miesiąca. Pierwsza taka Msza św. została odprawiona 28 lutego 1982 r.

Kiedy późnym wieczorem dnia 19 października 1984 r. ks. Jerzy wracał samochodem z posługi duszpasterskiej w Bydgoszczy, został zatrzymany przez trzech funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Wydział do walki z Kościołem) i uprowadzony. Stało się to na szosie w Górsku niedaleko Torunia. Niemal cudem ocalał kierowca – pan Waldemar Chrostowski, jedyny świadek bandyckiego porwania, który, chociaż skuty kajdankami, wyskoczył z pędzącego samochodu i niezwłocznie powiadomił władze kościelne i społeczeństwo o dokonanym przez przedstawicieli władz komunistycznych bezprawiu. Nastało wtedy dziesięć dni modlitewnego oczekiwania na powrót kapłana w wielu świątyniach kraju, zwłaszcza w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Niestety, w dniu 30 października 1984 r. ze sztucznego zbiornika wodnego przy tamie na Wiśle koło Włocławka milicja wyłowiła ciało ks. Jerzego Popiełuszki. Sekcja zmasakrowanego ciała została przeprowadzona w Białymstoku, ale pogrzeb, zgodnie z wolą katolickiego społeczeństwa, odbył się w Warszawie 3 listopada 1984 r. Ks. Jerzy Popiełuszko został pochowany w grobie przy kościele św. Stanisława Kostki. Obrzędom pogrzebowym przewodniczył i okolicznościowe kazanie wygłosił kardynał Józef Glemp, Prymas Polski. W pogrzebie uczestniczyło wielu biskupów, kilkuset kapłanów oraz prawie milion wiernych, w tym setki pocztów sztandarowych spod znaku „Solidarności” z całego kraju.

6 czerwca 2010 r. w Warszawie odbyła się beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki. Jego liturgiczne wspomnienie wyznaczono na 19 października – w dniu jego narodzin dla nieba.

Św. Piotr z Alkantary, prezbiter

gr. petra skała, opoka, odpowiednik aram. kefas

Św. Piotr z Alkantary

Juan Garavito y Vilela de Sanabria urodził się w 1499 r. w Alkantarze na zachodzie Hiszpanii. Pochodził z arystokratycznej rodziny. Jego ojciec, Pedro Garavita, był gubernatorem; jego matka natomiast, María Vilela de Sanabria, była szlachcianką. Studiował gramatykę i filozofię w rodzinnym mieście, a następnie prawo na uniwersytecie w Salamance.
W 1515 r., mając zaledwie 16 lat, ukończył studia, wstąpił do zakonu Braci Mniejszych i przyjął imię Piotr. Sześć lat później został wysłany do Badajoz, gdzie właśnie ufundowano nowy klasztor. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1524 r. Wyróżniała go ogromna surowość życia. Był gwardianem klasztorów w Bajadoz i Plasencji, a wkrótce prowincjałem nad wszystkimi klasztorami franciszkanów obserwantów w Hiszpanii i Portugalii. Pełniąc ten urząd, dążył do przywrócenia surowych zasad w zakonie.

Podczas kapituły w Plasencji w 1540 r. zaprezentował Konstytucje dla członków ściślejszej obserwancji. Gdy spotkało się to z gwałtowną opozycją, zrezygnował z urzędu i udał się wraz z św. Janem z Avila do eremu w Górach Arrabida w Portugalii. Obaj dołączyli do przebywającego w odosobnieniu ojca Martina da Santa Maria. Bardzo szybko do eremitów franciszkańskich przyłączali się nowi naśladowcy. W ten sposób powstały niewielkie wspólnoty, z których ukonstytuowała się w roku 1560 prowincja franciszkańska ściślejszej obserwancji. Piotr został wybrany magistrem nowicjuszy i gwardianem klasztoru w Pallais.

W 1553 r. ojciec Piotr wrócił do Hiszpanii. Początkowo przebywał w odosobnieniu, a następnie odbył boso daleką podróż do Rzymu, gdzie w 1554 r. otrzymał pozwolenie papieża Juliusza II na zreformowanie życia zakonnego poprzez wprowadzenie pierwotnej reguły franciszkańskiej; na mocy tego pozwolenia mógł zakładać na Półwyspie Iberyjskim ubogie konwenty, które znalazły się pod jurysdykcją generała franciszkanów konwentualnych. W 1562 r. założona przez Piotra z Alkantary prowincja została podporządkowana generałowi obserwantów. Z czasem powstały kolejne dwie nowe kustodie: św. Jana Chrzciciela w Walencji oraz św. Szymona w Galicji.

Piotr założył klasztory w Perdosa, Plasencia i w innych miejscowościach. Zakonnicy z tej nowej, zreformowanej gałęzi, nazywani „alkantarystami”, dotrwali do unii braci mniejszych obserwantów, która miała miejsce w 1897 roku.
Ojciec Piotr przyjaźnił się ze św. Teresą z Avili, reformatorką zakonu karmelitańskiego. Przez pewien czas był jej spowiednikiem i kierownikiem duchowym. To właśnie on miał duży udział w odnowie tego zakonu. Po śmierci ukazał się Teresie i powiedział: „O, szczęśliwa pokuto, która wyjednałaś mi łaskę chwały niebieskiej”.

Nawet król Jan III wybrał go na swojego spowiednika. Bóg obdarzył św. Piotra cierpliwością, z której słynął w Hiszpanii. Miał też dar czynienia cudów (m.in. potrafił chodzić po wodzie), prorokowania oraz mistycznych ekstaz. Jego życie odznaczało się szczerym pragnieniem i praktyką życia w ubóstwie: spał cztery godziny na dobę w pozycji siedzącej, przez cały rok chodził boso i zachowywał ustawiczny post.

Był jednym z wielkich kaznodziejów i mistyków żyjących w Hiszpanii w XVI wieku. Pozostawił wiele pism, w których opisał także swoje przeżycia duchowe.

Zmarł 18 października 1562 r. w opinii świętości w infirmerii klasztoru franciszkańskiego w Arenas de San Pedro. Jego relikwie znajdują się w kościele ufundowanym przez hiszpańskiego króla. Relikwiarz, zawierający część szczątków św. Piotra z Alkantary, znajduje się w klasztorze franciszkanów św. Idziego i św. Bernardyna w Głubczycach.

Beatyfikował go papież Grzegorz XV w 1622 r., a kanonizował w 1669 r. papież Klemens IX. Dekretem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 1826 r. Piotr z Alkantary ogłoszony został patronem Brazylii, a w 1962 r. – Estremadury. Jest również patronem diecezji Coria-Cáceres w Hiszpanii, a także polskiej prowincji Matki Bożej Anielskiej – ojców Franciszkanów Reformatów z Krakowa. Św. Piotra z Alkantary wzywa się podczas złośliwej gorączki. Jest też opiekunem straży nocnej z racji swego ciągłego czuwania.

W IKONOGRAFII przedstawiany jest w brązowym habicie franciszkańskim, przepasanym białym sznurem – cingulum z trzema węzłami symbolizującymi śluby zakonne: posłuszeństwa, ubóstwa i czystości. Najczęściej obejmuje duży krzyż, który jest symbolem umiłowania ducha pokuty i umartwienia, a także cierpliwości i wytrwania pomimo przeciwności losu. Według udokumentowanej tradycji, to właśnie św. Piotr z Alkantary wprowadził zwyczaj stawiania krzyży misyjnych w parafiach, które przeżywają lub odnawiają misje święte.

Św. Piotr z Alkantary
Jednym z piękniejszych przedstawień świętego jest obraz Giovanniego Battisty Pittoniego „Apoteoza św. Hieronima ze św. Piotrem z Alkantary”, przechowywany w National Galleries of Scotland.
Św. Piotr z Alkantary
Ogromna rzeźba przedstawiająca świętego mistyka znajduje się we wnętrzu bazyliki św. Piotra w Watykanie wśród założycieli zakonów i zgromadzeń zakonnych.

W wielu franciszkańskich klasztorach znajdują się przedstawienia świętego – obrazy, rzeźby i witraże.

Inni patroni dnia

św. Akwilina bpa (+ ok. 690)
św. Etbina op. (+ VII w.)
św. Fredeswindy dz. (+ ok. 750)
śwśw. Ptolemeusza i Lucjusza, mm. (+ ok. 160)
św. Warusa żołnierza m. (+ IV w.)
św. Worana bpa (+ 585)

℗ Św. męczennicy Jan de Brebeuf, Izaak Jogues, prezbiterzy, oraz Towarzysze ℗ Św. Paweł Franciszek Danei ℗ Bł. Jerzy Popiełuszko, prezbiter i męczennik