Wydarzenia z życia Parafii

Kolędnicy misyjni

Przebrani w barwne stroje kolędnicy, którzy wędrują od domu do domu, śpiewając kolędy i składając życzenia noworoczne należą już do bożonarodzeniowego krajobrazu. Na zakończenie tegorocznej edycji chcemy wrócić do historii powstania misyjnego kolędowania oraz opowiedzieć o tegorocznym spotkaniu z kolędnikami misyjnymi.

Krótka historia Kolędników Misyjnych

Tradycja misyjnego kolędowania ma swój początek w krajach niemieckojęzycznych. W Austrii zwyczaj ten, zwany DreikönigsakIon sięga czasów średniowiecza. W 1955 roku połączono go z akcją pomocy krajom misyjnym. Za pieniądze zebrane w tym roku można było kupić używany samochód dla austriackiego misjonarza. Później akcja nabrała rozmachu. Obecnie organizuje ją Związek Młodzieży Katolickiej Austrii.

W Niemczech tradycja Kolędników Misyjnych (Sternsinger) została zapoczątkowana w 1959 roku i jest bodaj największą na świecie akcją solidarności dzieci z ich ubogimi rówieśnikami. Jej inicjatorem jest organizacja Katolickiej Młodzieży Niemiec. Od 1984 roku tradycją stało się goszczenie Kolędników Misyjnych u najwyższych władz państwowych z prezydentem, kanclerzem i przedstawicielami parlamentu oraz w instytucjach Unii Europejskiej. W 1998 roku w kultywowaniu tego zwyczaju wzięły udział również dzieci z Polski. Czteroosobowa grupa kolędników misyjnych z parafii Tylmanowa wraz ze swoim proboszczem została zaproszona na spotkanie z kanclerzem Niemiec – Helmutem Kohlem.

Kolędnicy w Diecezji Tarnowskiej

„Skowronkiem” zapowiadającym polską kolędę misyjną było w Diecezji Tarnowskiej przedsięwzięcie dominikanki s. M. Izabeli Rudnickiej, która w 1984 roku, pracując w Białej Niżnej, ułożyła tekst jasełek kolędowych zawierających biblijne sceny o narodzeniu Jezusa i historię Heroda. Na końcu pasterze recytowali prośbę o datki na misje. Tak brzmiało zakończenie „Jasełek wędrownych” kolędników dziecięcej Grupy Misyjnej /PDMD/ z Białej Niżnej:

„Otośmy Wom piknie, ładnie zakolendowali!
Życzymy Wom szczęścia, zdrowia i idziemy dalej.
Ale, zanim odejdziemy, skromny datek tu przyjmiemy.
Dla tych, co Boga nie znają, z nędzy, głodu umierają.
W Indiach…, w Afrykańskiej ziemi, podzielcie się w święta z nimi.
Bóg stokrotnie wam zapłaci skromny datek dla tych braci.”

W czasie tych słów Murzynek, który trzymał skarbonkę wysuwał się przed kolędników i swoim uśmiechem dziękował gospodarzom za ofiarę.

Przedstawiciele grupy misyjnej w Pustkowie Osiedlu brali udział w Diecezjalnych dniach Misyjnych w Ciężkowicach (4-6 stycznia 1985 r.). S.M. Izabela Rudnicka zainteresowała wówczas wszystkich uczestników żywą i barwną relacją o kolędnikach z Białej Niżnej. Wiele osób poprosiło o tekst jasełek. Miłą niespodzianką po kilku tygodniach był list proboszcza z Pustkowa, ks. kanonika Bronisława Marczyka informujący nas o inicjatywie kolędowej młodzieżowej grupy misyjnej, której owocem była duża suma pieniędzy przekazana na misje. Grupę ówczesnych kolędników misyjnych tworzyli m.in. Ewa Świderska – Maryja z Dzieciątkiem, Marek Kapłański – Józef, Elżbieta Kapłańska i Mariusz Kucharski – Pastuszkowie, Agnieszka Malkiewicz – Król Herod, Bernard Kolbusz – Żydek, Małgorzata Kulinowska – Anioł, Anna Kucharska – Śmierć, Wioletta Kolbusz – Monarcha Wschodu i Witold Kucharski – Diabełek.

Rok później w biuletynie „Głoście Ewangelię” zamieszczono notkę: „Dzieci i młodzież w wielu parafiach podjęła w okresie Bożego Narodzenia inicjatywę Kolędy Misyjnej. W ten sposób młodzi kolędnicy z parafii Pustynia i Pustków Osiedle w dekanacie dębickim ufundowali monstrancję dla jednej z biedniejszych parafii na przedmieściach Buenos Aires, prowadzonej przez ks. Kazimierza Warzycę”.

W latach 1987-1992 akcja Kolędowania Misyjnego pojawiła się w parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy oraz w parafii w Brzesku. Te małe, parafialne iskierki dały początek ogólnopolskiej akcji Kolędników Misyjnych.

Akcja nabiera rozpędu

W 1993 roku z inicjatywy Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci (sekretarzem krajowym PDMD była wówczas wspomniana już s. M. Izabela Rudnicka) Kolędnicy Misyjni objęli swym zasięgiem całą Polskę. Od tego czasu do dzisiaj centrala PDMD wydaje specjalny biuletyn z materiałami pomocniczymi i scenką kolędniczą. Pieniądze zebrane przez kolędników co roku zostają przeznaczone na zrealizowanie konkretnego projektu przygotowanego przez polskich misjonarzy. Do aktualnego projektu nawiązuje hasło corocznej akcji. W tym miejscu trzeba wspomnieć siostrę Kingę Kozdrój, która od 1995 roku była Diecezjalną Animatorką Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci, a ks. Józef Kloch nie bez kozery nazywał ją siostrą Kingą od Kolędników Misyjnych. Siostra zmarła w 2011 r.

Hej, kolęda, kolęda!

Oczywiście również w tym roku spotkaliśmy się z Kolędnikami Misyjnymi, tym razem w czasie Mszy św. W tegorocznej scence pojawiły się postacie związane z osobą i posługą ks. Jana Czuby.

Przyzwyczailiśmy się do tego, że w grupie kolędniczej były postacie Jezusa, Maryi i Józefa. Jednak ich nieobecność nie tyle powinna budzić zdziwienie, co raczej zachęcić nas do refleksji, czy jeszcze celebrujemy święta Narodzenia Pańskiego jako ludzie naprawdę wierzący, to znaczy pragniemy oddać chwałę Bogu, który stał się człowiekiem, a na ziemi czynić pokój.

Refren piosenki, jaką w tym roku zaśpiewali Kolędnicy, zawiera słowa w języku lari Kanda dia kindzunu. Przypominają one, że jako Kościół jesteśmy wspólnotą, która czyni pokój w świecie pełnym podziałów i konfliktów zbrojnych. Językiem lari posługiwał się w Kongu ks. Jan Czuba.


Dziękujemy dzieciom, które zaangażowały się w to dzieło misyjne. Dziękujemy Pani Małgorzacie Kapłańskiej, która już ponad 20 lat przygotowuje Kolędników misyjnych do kolędowania. I jeszcze należy podkreślić, że p. Małgosia od 10 lat przygotowuje scenki dla kolędników dla całej diecezji.

Dziękujemy również wszystkim darczyńcom. W naszej Parafii zebrano ok. 6000 zł. Na koniec wyrażamy nadzieję, że w przyszłym roku więcej dzieci podejmie trud Kolędników misyjnych i wrócimy do kolędowania po domach.

AK

Działalność Parafialnego Zespołu Caritas w 2023 r.

Parafialny Zespół Caritas kontynuował swoją działalność w 2023 r. niosąc, przede wszystkim materialną pomoc potrzebującym. Pomoc była możliwa głównie dzięki ofiarodawcom, a także ze środków z akcji Świeca Caritas oraz ze sprzedaży baranków i paschalików.

W 2023 r. przychody Parafialnego Caritas wyniosły 17553, 70 zł, w tym ofiarodawcy przekazali kwotę 16130 zł. Środki te były głównie przeznaczone na:

  • pomoc chorym i niepełnosprawnym na leki i rehabilitację – 4835,56 zł
  • zakupy związane z opałem, odzieżą, żywnością, środkami czystości – 9029 zł

Wszystkie wydatki wyniosły 14434,62 zł.

W ramach swojej działalności Caritas zorganizował przed kolejnymi świętami paczki żywnościowe, a także spotkanie opłatkowe z uchodźcami z Ukrainy obdarowując ich paczkami. Organizowano również dowozy osób starszych i samotnych na wizyty do lekarzy.

Należy wyrazić wdzięczność wszystkim ofiarodawcom, dzięki którym możliwe było prowadzenie działalności charytatywnej w naszej Parafii. Szczególne podziękowania kierujemy pod adresem p. Elżbiety Piłat, która już od wielu lat prowadzi nasz Parafialny Caritas. Bóg zapłać.

“Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu”

Śpiewanie kolęd jest powszechnie znanym i praktykowanym zwyczajem bożonarodzeniowym. Kolędy „przywędrowały” do Polski z Zachodu, wraz z powstawaniem nowych klasztorów i przybyciem do nas mnichów, zwłaszcza franciszkanów, którzy pielęgnowali kult żłóbka, ale także włoskich benedyktynów. To właśnie ze źródeł franciszkańskich pochodzi rękopis z połowy XV wieku, w którym zawartych jest sześć łacińskich kolęd i pięć polskich pieśni na Boże Narodzenie. Za najstarszą polską kolędę uważa się tekst z 1424 roku „Zdrów bądź królu anjelski”. Na przełomie XVII i XVIII wieku ustalił się termin „kolęda” w znaczeniu pieśni bożonarodzeniowej. Właśnie wtedy powstała prawie połowa śpiewanych do dziś polskich kolęd. Wiele z nich ma charakter czułych kołysanek: „Gdy śliczna Panna”, „Lulajże Jezuniu”, „Jezus malusieńki”.

Wiele kolęd i pastorałek mogliśmy usłyszeć w koncercie jaki odbył się w naszej Parafii 14 stycznia, a wykonawcami byli: Chór Parafialny AVE z Nagoszyna, zespoły „OdNowa” i „Heja Hola” z akompaniatorem p. Ryszardem Mirowskim, Orkiestra Dęta Gminy Dębica oraz solistki: Maria Barnaś, Monika Biziuk i Anna Prokop. Może zachęci nas to, na zakończenie okresu śpiewania kolęd, do wieczornego kolędowania w gronie rodzinnym.

22 grudnia odbyło się spotkanie opłatkowe naszego Oddziału. Zanim jednak zgromadziliśmy się w kawiarence, razem m.in. z członkami Akcji Katolickiej i lektorami zajęliśmy się przygotowaniem dekoracji świątecznych w kościele. Instalacja szopki i ubieranie choinek zajęło nam więcej czasu i zaostrzyło nasze apetyty. Oczywiście nim usiedliśmy przy stole złożyliśmy sobie nawzajem życzenia, łamiąc się opłatkiem, a potem spędziliśmy miło wspólny czas przy skromnym poczęstunku i kolędowaniu, świętując 30-lecie KSMu diecezji Tarnowskiej.

Na pierwszym spotkaniu w tym roku, 5.01 przeżyliśmy desant, czyli gościliśmy Grupę Desantową. Jej członkowie poprowadzili dla nas spotkanie formacyjne na temat modlitwy. Nie zabrakło również czasu na integrację.

Sztab Grup Desantowych jest jednym z 6 Sztabów działających w KSMie diecezji Tarnowskiej. Poza pomocą w prowadzeniu spotkań dla istniejących oddziałów, to właśnie oni zajmują się pomocą w utworzeniu nowych. Pozostałymi Sztabami są: Sztab Medialny, zajmujący się prowadzeniem mediów społecznościowych oraz tworzeniem relacji z różnych wydarzeń; Sztab Sportowo-Turystyczny, odpowiedzialny za organizację wydarzeń sportowych, takich jak różnego rodzaju turnieje czy Rajd im. ks. Walentego Gadowskiego w Beskidzie Sądeckim; Sztab Formacyjno-Szkoleniowy, odpowiedzialny za formację naszego Stowarzyszenia oraz organizację szkoleń (np. Szkolenia 1°, które wprowadza nowych członków w to czym jest KSM, a jego odbycie jest warunkiem do złożenia Przyrzeczenia); Sztab Wzrastania z Patronami, którego zadaniem jest szerzenie kultu naszych Patronów – św. Stanisława Kostki i bł. Karoliny i organizacja rekolekcji; Sztab Miasteczka Modlitewnego, odpowiedzialny za organizację cyklicznego wydarzenia jakim jest Miasteczko Modlitewne, odbywające się co roku w dniach 27.07-2.08 w Zabawie. Każdy ze sztabów – kierowany przez poszczególnych członków Zarządu Diecezjalnego KSM DT – gromadzi młodych, którzy chcą działać nie tylko w swoich oddziałach, ale także chcą coś zrobić dla innych na forum diecezjalnym. Sztaby mają także swoich Księży Asystentów.

Obecnie zajmujemy się przygotowaniami do kolejnej edycji naszej tradycyjnej „Walentynki dla Jezusa”. W tym roku odbędzie się ona 10 lutego w naszym kościele parafialnym oraz na hali sportowej przy szkole podstawowej pod hasłem „Jesus is the Gate” (Jezus jest Bramą). Chcemy w tym roku zwrócić uwagę na wpływ mediów społecznościowych na młode pokolenie, bowiem w dzisiejszym świecie wielu młodych ludzi tonie w internetowej rzeczywistości, spędzając długie godziny na przeglądaniu różnorakich portali i serwisów społecznościowych. Treści kreowane przez różnych influencerów mają realny wpływ na ich życie – coraz częściej większy niż rodzina i przyjaciele w realnym życiu – sami zaś twórcy stają się dla młodych idolami i „autorytetami”. Życie pokazuje, że czasem ta pozycja bywa wykorzystywana do wciągnięcia w niezdrowe relacje, a w konsekwencji cyfrowy świat, który miał być bramą do szczęścia, a staje się pułapką i źródłem wielu zranień.

Podczas tegorocznej edycji „Walentynki dla Jezusa” chcemy pokazać, że to Jezus jest naszą bramą do szczęścia, do Nieba. On nas zbawia, Jego Imię uzdrawia, a Jego słowa zawsze prowadzą do tego, co dla nas najlepsze. Te treści także obecne są w internetowej rzeczywistości, dlatego będzie z nami ks. Sebasban Picur prowadzący popularny kanał na TikToku, na którym opowiada o tematach związanych z wiarą i odpowiada na pytania widzów. Systematycznie publikuje też w Małym Gościu Niedzielnym – zachęcamy do lektury! Naszym kolejnym gościem będzie Gabi Gąsior z zespołem HolyNoiz, którzy zagrają dla nas koncert. Ich ostatni projekt „Niebo” w wersji live można znaleźć w serwisie Youtube (w dodatku nie tylko poszczególne utwory, ale też wywiady z gośćmi biorącymi udział w nagraniach). Mamy nadzieję, że równie dobrze zabrzmią u nas w Pustkowie-Osiedlu i już teraz wszystkich (nie tylko młodych) serdecznie zapraszamy na to wydarzenie!

O braterskim upomnieniu
Mt 18, 15-20

Na kolejnym spotkaniu Akcji Katolickiej rozmawialiśmy o upomnieniu braterskim – „Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go…” (Mt 18, 15-20). Wśród reguł, jakimi powinni się kierować chrześcijanie we wzajemnych relacjach, Jezus podaje krótkie, lecz konkretne pouczenie o napomnieniu braterskim. Przesłanie Jezusa nie czyni ludzi bezgrzesznymi, ale prosi ich, aby kochali jedni drugich pomimo ich wad i błędów. Pan Jezus zaprasza wszystkich, aby wcielili się w rolę miłosiernego sędziego, który traktuje w sposób wyrozumiały tego, który kogoś obraził albo postępuje w czymś źle. Św. Augustyn w taki sposób zachęcał swoich wiernych: „powinniśmy więc upominać brata z miłości, nie z pragnieniem zranienia, ale z serdeczną intencją osiągnięcia jego poprawy. Jeśli tak je czynimy, dobrze wypełniamy ten nakaz”.

Zawsze będziemy się zmagać z grzechem w Kościele – swoim własnym i brata – i to nie powinno nas dziwić. Jesteśmy przecież wspólnotą grzeszników, których kocha Bóg. Chodzi tylko o to, by na grzech odpowiadać we właściwy, zdrowy sposób. Zdarzają się tu dwa niewłaściwe podejścia. Pierwsze to „chowanie głowy w piasek”, udawanie, że nic się nie stało, by uniknąć trudnego obowiązku napomnienia. Nieuchronnym tego skutkiem bywają pokątnie wypowiadane sądy i plotki, zazwyczaj złośliwe, rozsiewające dalej zło, zamiast mu zaradzić. Druga niewłaściwa postawa, zwłaszcza, gdy popełnione przez brata zło dotyka nas osobiście, to chęć odwetu, a więc wymierzenia sobie sprawiedliwości na własną rękę, żeby winowajca sobie popamiętał. Nie chodzi wówczas o naprawienie popełnionego zła i o poprawę grzesznika, ale po prostu o naszą satysfakcję. I jeszcze jedno: nawet jeśli grzech brata nie jest krzywdą wyrządzoną nam osobiście, to nie możemy mówić: „To nie moja sprawa.” Wobec takiego podejścia, koniecznym staje się pytanie: jak mimo wszystko napominać?

Na początku spróbujmy zastanowić się, kiedy upomnienie jest prawdziwie braterskie?

Po pierwsze: gdy jest szczerą troską o duszę człowieka i jego sumienie. Oczywiście, nie każde upomnienie zostanie przyjęte i rozpoznane jako przejaw prawdziwej miłości. Niestety, wielu z nas miłość widzi w przyzwoleniu na wszystko, w fałszywie pojętej tolerancji, czyli tak naprawdę w obojętności.

Po drugie: gdy upomnienie jest potwierdzone przez innych. Najlepiej przez wiarygodnych świadków. Nie chodzi przecież o jakieś subiektywne oceny czy poglądy tej czy innej osoby, ale o głos wspólnoty przenikniętej duchem wiary.

Po trzecie: upomnienie nie powinno być publicznym pręgierzem. Nie chodzi o to, żeby kogoś demaskować i upokarzać na oczach wszystkich, choć jeśli grzech dotyczy osób powszechnie znanych, trudno uniknąć publicznej dyskusji czy wręcz widowiska.

Po czwarte: upomnienie musi przekonywać, że miłosierdzie Boże nie tylko jest większe od każdego rodzaju zła, ale że jest nieskończone. Właśnie ta nieskończoność miłosierdzia jest najczystszym źródłem nadziei dla grzeszników. Tak naprawdę upomnienie braterskie jest upomnieniem się o człowieka u niego samego. Prawdziwie braterskie upomnienie powinno być połączone z modlitwą za tego, kogo dotyczy.

Pora porozmawiać o samym upomnieniu. Dzisiaj w praktyce istnieją dwie skrajne tendencje w stosowaniu zasady upominania. Jedna polega na moralizowaniu, wytykaniu błędów, krytykowaniu; druga, liberalna – na milczeniu i tolerancji. Ta tendencja znajduje swój wyraz między innymi w tzw. bezstresowym wychowaniu.

Jezus proponuje cztery kroki upomnienia:

  1. Gdy twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Najpierw upomnij go w cztery oczy. A więc nie mieszaj do tego innych. Jeśli sprawa pozostanie między wami, w dyskrecji, łatwiej uzyskasz pojednanie. Jeśli cię posłucha – może nawet pozyskasz przyjaciela. Oczywiście czasem potrzeba się upewnić, czy coś dobrze rozumiemy albo pójść do kogoś, aby się poradzić, jak rozmawiać.
  2. Weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Drugi krok polega na znalezieniu mądrych i dyskretnych osób, które nasi bliźni darzą zaufaniem. Osoby te, stojąc poza konfliktem, mogą w sposób bezstronny, obiektywny złagodzić napiętą atmosferę, doprowadzić do pojednania.
  3. Donieś Kościołowi! Jezus ma na myśli wspólnotę, która gromadzi się wokół sakramentów i słowa Bożego. Dalej powie: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. Zaangażowanie całej wspólnoty w modlitwę z miłością może przyczynić się do pojednania i przywrócenia jedności. Warto pomyśleć, czy nie należałoby częściej stosować tej rady Jezusa i włączać całą wspólnotę (małżeńską, rodzinną, zakonną, modlitewną, przyjaciół) w modlitwę o pojednanie, pamiętając, że takie postępowanie niejako angażuje samego Boga. Tam, gdzie nie powiodło się jednej osobie, może udać się wspólnocie, a już na pewno uda się Bogu.
  4. Jeśli cały proces zmierzający do pojednania okaże się bezskuteczny, nie należy rezygnować. W takiej sytuacji Jezus mówi: niech ci będzie jak poganin i celnik. Niektórzy interpretują te słowa jako wykluczenie ze wspólnoty. Jednak taka interpretacja jest daleka od ducha Jezusa. Należy uszanować ich wolę. Trzeba jednak mieć świadomość, że oni nadal są obiektem szczególnej miłości Jezusa, który przyszedł „ocalić to, co zginęło” (Mt 18,11).

Na pewno upomnienie braterskie jest rzeczą dobrą. Ważna jest serdeczność, która powinna towarzyszyć dla skuteczności upomnienia braterskiego. Kiedy ludzie autentycznie troszczą się o innych, braterskie upomnienie będzie stosunkowo łatwe i zostanie dobrze przyjęte, ponieważ odbiorca będzie czuł, że motyw jest dobroczynny i z ludzkiego punktu widzenia jest bardziej skłonny do jego przyjęcia. I jeszcze jedno: Należy wybaczyć wszelkie przewinienia, zanim się je wytknie.


Zapewne trudną rzeczą jest upominać. Trudną sprawą jest również jego przyjmowanie. Dlatego w tym miejscu trzeba jeszcze dopowiedzieć, że konieczna jest postawa pokory i gotowość do przyjęcia pouczenia. Tylko w takim stopniu, w jakim ktoś jest gotów przyjąć upomnienie braterskie i naprawić swoje życie, będzie wiedział, kiedy i jak należy udzielić upomnienia braterskiego.

Należy też pamiętać, że nie wszystko zależy od naszej inteligencji i mądrości. Tym, który w tajemniczy sposób działa w ludzkim sumieniu i przekonuje o grzechu, jest zawsze Duch Święty. Nasze nawrócenie jest przede wszystkim Jego dziełem.

Na koniec zacytujmy św. Ambrożego: „Upomnienia rzeczywiście czynią dobro i przynoszą więcej pożytku niż niema przyjaźń.” Dlatego warto upomnienia braterskie stosować w naszym życiu.

ka

Zmień życie ze św. Józefem

Trzydziestotrzydniowy program prowadzący do zawierzenia życia św. Józefowi to wielka pomoc w życiu duchowym, która już teraz odmieniła życie wielu ludzi. Czym dokładnie jest zawierzenie się św. Józefowi? To pragnienie, aby się do niego upodobnić. Potrzebujemy duchowego ojcostwa św. Józefa do pomocy w obronie małżeństwa i rodziny, które jak wszyscy widzimy, w ostatnim czasie są mocno zagrożone.

Przygotowanie do zawierzenia rozpocznie się w niedzielę 11 lutego. Na każdej Mszy św. postać św. Józefa przybliży nam członek Wspólnoty św. Józefa z Tarnowa. Usłyszymy również na czym będą polegać nasze rekolekcje przed dniem zawierzenia. Rekolekcje odbywamy osobiście, w duchowej łączności z pozostałymi uczestnikami rekolekcji. I tak:

  • Rekolekcje rozpoczynamy 15 lutego. Codziennie znajdź w ciągu dnia trochę czasu, wycisz się, zapal świeczkę, zrób pobożnie znak krzyża, wzbudź główną intencję rekolekcji i odczytaj rozważanie na dany dzień. Pomyśl, pomódl się, odmów modlitwy przewidziane na kolejny dzień rekolekcji. Możesz to zrobić w kościele przed Najświętszym Sakramentem.
  • Wszystkich biorących udział w rekolekcjach zachęcamy do uczestnictwa w codziennej Mszy św. i do krótkiej po niej adoracji Najświętszego Sakramentu.
  • Codzienne rozważania trwają 33 dni i zakończą się 18 marca.
  • Rekolekcje zakończymy 19 marca w uroczystość św. Józefa. Na Mszy Świętej wieczornej, dokonamy uroczystego aktu Konsekracji św. Józefowi, podpiszemy ten akt i złożymy na ręce naszego Proboszcza.

Zapraszamy Cię do dołączenia się do Zawierzenia się św. Józefowi. To doskonała okazja, aby poznać Głowę Najświętszej Rodziny, oddać temu Orędownikowi siebie, bliskich, ojczyznę. Pozwól św. Józefowi działać w Twoim życiu. Przekonaj się, jak potężnym jest On Patronem!

Książkę do medytacji w ramach rekolekcji można nabyć w zakrystii. Dodatkowe informacje będą przekazywane na bieżąco w ramach ogłoszeń duszpasterskich. Mocno wierzymy w orędownictwo św. Józefa i ufamy, że Pan Bóg rozpali na nowo nasze serca i wzmocni naszą gorliwość do wędrowania za Jezusem pod czułą opieką św. Józefa.

Wydarzenia z życia Parafii